Miedwiediew mówi o rozbiorze Polski w 2023 roku. Polityk dał się ponieść fantazji
Dmitrij Miedwiediew to nie tylko były prezydent, wypisujący na Twitterze coraz bardziej zwariowane komunikaty. To także obecny wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Narodowego Federacji Rosyjskiej, czyli całkiem ważna persona w polityce tego kraju. Czasami trudno zdecydować jednak, na ile serio odbierać jego wpisy. Oprócz oczywistych prowokacji, zawierają one bowiem coraz więcej szaleństwa i osobistych marzeń tego polityka.
Dmitrij Miedwiediew i jego „ironiczne” przewidywania na 2023 rok
W swoim najnowszym wpisie na Twitterze Dmitrij Miedwiediew popuścił wodze fantazji, tłumacząc się ironią. „Wiele osób wymyśla futurystyczne hipotezy, tak jakby rywalizowali, kto stworzy najbardziej dziką, a nawet najbardziej absurdalną. Oto mój skromy wkład” – zapowiedział.
Według cytowanego tutaj polityka, w 2023 roku cena za baryłkę ropy wyniesie 150 dolarów i jest to jeden z mniej kontrowersyjnych pomysłów Miedwiediewa. Przewiduje on, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy Wielka Brytania wróci do Unii Europejskiej, wywołując tym samym rozpad organizacji oraz odejście od wspólnej waluty.
Dmitrij Miedwiediew ucieszył Elona Muska
W swoich dalszych fantazjach Miedwiediew pisze o zagarnięciu przez Polskę i Węgry zachodnich regionów Ukrainy. Zapowiada też IV Rzeszę, która swoim terytorium obejmowałaby nie tylko Niemcy, ale też Polskę, kraje bałtyckie, Czechy i Słowację. Dalej jednak Rosjanin widzi wojnę pomiędzy Niemcami i Francją, skutkującą... rozbiorem Polski.
Co do USA, to Miedwiediew zapowiada tam wojnę domową i oderwanie się Kalifornii oraz Teksasu od reszty Stanów Zjednoczonych. Jego zdaniem przyszłe wybory prezydenckie wygra Elon Musk, założyciel Tesli, multimiliarder oraz kontrowersyjny właściciel Twittera. Kiepsko radzący sobie ostatnio w mediach społecznościowych Musk z radością przyjął pomysł Rosjanina. Po krótkim czasie usunął jednak swój komentarz. Na taki krok niestety nie zdecydował się sam Miedwiediew.